poniedziałek, 18 lutego 2013

dreams



‘ Bylibyśmy niejako martwi, gdybyśmy już nie mieli o czym marzyć ’ ~L.M.Montgomery  




Czym jest marzenie? Dlaczego marzymy ? Co sprawia, że chcemy marzyć ? Marzenia są dobre, czy złe ? Po co marzyć? (..) Aż wreszcie moje ulubione i często słyszane pytanie –  czy warto marzyć ?


     Czym jest tak naprawdę marzenie ? Jest to coś, czego bardzo pragniemy. Może być to rzecz, miejsce, sytuacja, czy osoba.  Zaczynamy snuć w głowie przebiegi różnych sytuacji, tworzymy nowe, niekiedy mało realne wydarzenia – kreujemy coś, co albo pozostanie tylko w naszej główce, albo nadejdzie czas kiedy ujrzy światło dzienne.  Inaczej, przechodzimy z rzeczywistości do świata marzeń. Uwielbiam ten stan. Stan, kiedy zapominam o wszystkim co mnie otacza i znajduję się w swoim małym świecie – bez granic. Mogę robić tam co chcę , być kim tylko chce, znajdować się w wielu miejscach naraz – wyobrażać sobie sytuacje, które chciałabym aby miały miejsce w świecie realnym. Niesamowite ! Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak wielki  jest ludzki umysł. Ale to już inna sprawa, a wracając… 
      Chyba większość z nas ma takie chwile, kiedy potrzebuje ‘pomarzyć’.  Wchodzi w ten stan kiedy jest nam źle, jesteśmy smutni, niefortunna sytuacja, zły dzień, straszna wiadomość ; ale i kiedy jest nam dobrze, coś idzie po naszej myśli, zdobywamy sukcesy, cieszymy się małymi rzeczami. Wiele osób uważa, że ten stan jest zgubny, dlatego iż to co chcemy według nich nigdy się nie stanie i dlatego nie warto się łudzić. Mówią, że marzenia są niepotrzebne, że to głupie wymyślanie – ‘’ nie warto marzyć, skoro i tak nic się nie spełni  ‘’ . Takie słowa usłyszałam od pewnej dziewczyny, lecz mam na ten temat inne zdanie.  WARTO MARZYĆ – a dlaczego ? Już mówię ! Życie czasem daje nam w kość , nieprawdaż ? Nie zawsze jest pęknie i kolorowo. W takich chwilach, niekiedy ciężkich dla nas robimy różne głupstwa. Ale siądź na chwilę. Uspokój się i zastanów. Czy zamiast zrobienia czegoś nierozsądnego ,czego będziesz potem żałował – nie warto po prostu przenieść się w ten nasz mały ‘świat’ ? Tam wszystko jest takie, jakie tylko chcesz.  Odreaguj tam - unikniesz potknięć życiowych. Zabaw się, nie bój się marzyć. Oczywiście nie mówię, że to jedyna sytuacja, kiedy możemy marzyć. Róbmy to kiedy tylko chcemy.  Jesteśmy wtedy tacy szczęśliwi, nic ani nikt nie jest w stanie zepsuć nam tego.  A przecież marzenia rysują nasze cele, które chcemy osiągnąć, dzięki nim wiemy, co sprawia że jesteśmy szczęśliwi.  
      Jeśli chcecie znać moje zdanie – nie wyobrażam sobie życia bez marzeń. Czułabym jakąś pustkę , czegoś ciągle by mi brakowało, aby być w pełni szczęśliwą. Marząc, wszystko jest takie jakie chce. Daje mi to nadzieję i motywację. Dzięki temu nakręcam się do dalszej pracy, do bycia lepszej, do osiągnięcia celów.  Jestem w takim wieku, kiedy mogę wybrać wiele dróg.  Przyszłość należy do mnie ,a więc każde marzenie może doczekać się spełnienia. Oczywiście szanse ziszczenia się wszystkich są niewielkie, ale.. czemu miałabym nie wierzyć, że mi się uda ? O marzenia trzeba dbać i powoli je realizować ! A kiedy już spełni się jedno z nich, poczujecie ogromną satysfakcję i zadowolenie -  Ale marzenia nie spełniają się ot tak. W tym cała ich magia. Że są wyczekane’ ~M. Wojciechowska.  

Właśnie dlatego warto mieć marzenia
…aby doczekać ich spełnienia. ;) 







wtorek, 12 lutego 2013

valentine's day is coming

Drugi dzień ferii,a ja już zdążyłam zachorować ! Nic dodać,nic ująć... Do czwartku muszę być zdrowa, koniecznie. W końcu odbędą się wyczekiwane warsztaty z Tolkiem. Mega zajawka, jest faza. Mamy ponad komplet,ale jakoś damy rade . A zmierzając do głównego tematu, o którym będę pisać - WALENTYNKI. Uważam, że to najbardziej kiczowate, różowe, przesłodzone, niekiedy sztuczne święto (?!) ! Mnóstwo czerwonych, bądź różowych serduszek ! Wszędzie - ciasta, cukierki, lizaki, pluszaki, naklejki, wzorki na bluzkach itd. Czerwone serduszka opanowują świat jednego dnia roku - na szczęście jest to tylko jeden dzień z 365 ! Wszyscy mówią sobie czułe słówka i nie wiadomo co jeszcze. Rezerwacje w restauracjach, kinach, kawiarniach itd. Nagle wszystkie pary stają się idealne, tak bardzo się kochają, bądź powstają nowe związki, bo przecież to taki romantyczny dzień oh ah ;3 Okej, fajnie jest spotkać się z sympatią, obejrzeć film,czy pogadać, powygłupiać się ,ale wszystko z umiarem - nie przesadzajmy z tą słodkością, idealnością. Fajnie jest zaskoczyć czymś osobę, którą darzymy wielką sympatią ,ale niekoniecznie musi być to przecież w te walentynki. Każdy dzień w roku może być czymś innym, możemy to robić kiedy tylko mamy ochotę. Nie wiem czemu,ale odczuwam w tym nibym święcie coś sztucznego. Bo mamy świadomość, że nastał taki dzień, więc musimy być mili, uszczęśliwić drugą osobę - nawet jeśli nie czujemy takiej potrzeby na dany moment. Nie lubię jak ktoś robi coś ,bo tak trzeba. Nie o to przecież chodzi. Nie musi być wiele sytuacji, kiedy możemy okazać komuś, jak bardzo nam zależy. Może być jedna, mogą być dwie, a może być i 176266 , ale najważniejsze jest to, że mają być one szczere. Najbardziej chyba irytuje mnie przeżywanie przez dziewczyny (niekiedy chłopców) , że nikt nie wyśle im sms w ten dzień, jakie to straszne.. Albo wręczanie tz. walentynek. Okej, jest to słodkie -ale jak dziewczyna wręcza dziewczynie ?! Jak byliśmy mali,to było fajne, dziecinne. Ale z tego się wyrasta, więc nie bądźcie takie zdesperowane ;) Tak czy inaczej w czwartek wszyscy na chwile zapomną o wszystkim i staną się idealni ;) Peace.









piątek, 8 lutego 2013

next prom '13

Jak poprzednio pisać nie będę - brak weny. Wrzucę kilka fotek z balu , większość i tak jest na fejsie ;) Było świetnie, szkoda tylko, że tak krótko ! Wybawieni, zadowoleni, uśmiechy na twarzach - przynajmniej u większości ;) Kolejny bal za 3 lata,haha ;) Tymczasem rozpoczynamy ferie, w końcu się wyśpię ! ;)