Jesteśmy swoją pamięcią, chimerycznym muzeum zmiennych kształtów, stosem potłuczonych luster. ~ Jorge Luis Borges
Czym jest istota wspomnień ? Wspomnienia to powrót do przeszłości - do wspaniałych akcji, ale i niekiedy przykrych doznań. W gruncie rzeczy tych drugich staramy się nie pamiętać, aczkolwiek zawsze gdzieś się pojawią, nawet przypadkiem. Mówią, że wspomnienia zaczynają się wtedy, gdy kończą się marzenia. Ile w tym prawdy ? Myślę, że to zależy od osoby, jej charakteru czy przywiązaniu do spraw. Wyczytałam ostatnio, że sny są wspomnieniem dawnych czasów, a jeżeli ktoś wierzy w reinkarnację, to także poprzedniego życia. Ciekawe prawda ? Może i w niektórych przypadkach znajduję się ziarenko prawdy, aż nakłoniło mnie to do przeprowadzenia małego eksperymentu, którego rezultaty podam za jakiś czas.
Powracając do głównego tematu, każdy z nas ma chwilę, kiedy powróci do przeszłości, ale tak właściwie , dlaczego to robimy i czy jest to czyn świadomy,czy może nie ? Na to pytanie także każdy z nas może odpowiedzieć inaczej. W moim przypadku, zależy od miejsca życiowego w jakim się znajduję. Czasem siądę ze znajomymi, czy też sama i przy rozmowie napomni się tak zwane stare, dobre czasy, a niekiedy bezpodstawnie moje myśli idą ku temu. Właściwie fajna sprawa, że możemy powrócić do tego, co miało i miejsce i było miłym przeżyciem. Niestety jest też druga strona medalu,a mianowicie rozpamiętywanie sytuacji, które były dla nas kłopotliwe, niezręczne, smutne. Pomimo, że nie chce się o nich pamiętać, one wracają.
Nasze wspomnienia nie tylko kreuje mózg, ale i są pozostawione na zdjęciach, kartkach, teraz i wiadomościach na portalach internetowych, sms etc. Bezapelacyjnie człowiek, który nie miałby czego wspominać, byłby niejako pusty wewnętrznie. Dzieciństwo, szkoła, pierwsza miłość, przyjaciele, wyjazdy, różne akcje i wiele innych. To wszystko składa się na nasze myślenie o przeszłości i jednocześnie wpływa na przyszłość, bo jak już kiedyś wspominałam - uczymy się na błędach. Należy tylko starać się, aby nikt nie zabrał nam tego, co mamy w sobie.
Jestem zadowolona, że mam wiele powodów do uśmiechu patrząc w tył. Tak na prawdę wspomnienia to nasz wehikuł czasu. Możemy się cofnąć to tego momentu, do którego chcemy w danej chwili. Według mnie to jest piękne. My tworzymy swoją własną historię, jesteśmy reżyserami swojego życia. Wszystko jest w naszych rękach, każde nasze działanie jest gdzieś zapisane. Możemy dzielić się swoimi przeżyciami, ale i zostawić je dla siebie, to zależy od nas. Nikt nie jest w stanie nas do niczego zmusić i nikt nie jest w stanie zabrać nam naszych wspomnień. Uważam, że należy je pielęgnować, bo miło będzie siąść kiedyś,za kilkadziesiąt lat i cofnąć się wstecz. Nie uważacie ?
Chcę podziękować wszystkim, którzy wykreowali tak fantastyczne wspomnienia jakie posiadam. Pisząc ten post, w mojej głowie pojawiło się wiele wspaniałych sytuacji, dzięki którym mam powód do uśmiechu ;) Gdyby nie jedna osóbka, nie poruszyłabym tego tematu tutaj, dlatego też pragnę zadedykować dzisiejszy wpis Oli Lewczuk, dziękuję nuna i Ty wiesz za co *: