niedziela, 15 grudnia 2013

hope

'' (..) nadzieja istnieje zawsze, do ostatniej chwili. Dlatego właśnie jest nadzieją. Nie możemy jej zobaczyć, ale ona jest dostatecznie blisko naszych twarzy, byśmy poczuli powiew poruszonego powietrza. Jest zawsze tuż obok i niekiedy udaje się nam ją schwytać i przytrzymać na tyle długo, by wygnała z nas piekło. '' ~ Jonathan Carroll



     Nadzieja. Stan rzeczy, umysłu. Postawa duchowa człowieka w chrześcijaństwie. Zatem nadzieja to pojęcie względne. Może to i dziwne, może i nie zdajemy sobie sprawy ,ale nadzieja towarzyszy nam każdego dnia. Od dzieciństwa po starość obieramy sobie cele. Realizując każdy z nich, czasem napotykamy trudności, które musimy przezwyciężyć. Właśnie wtedy w grę wchodzi nadzieja. Jest z nami, chociaż nie potrafimy jej dojrzeć. Utrzymuje nas na duchu i pozwala kontynuować to, co sobie postanowiliśmy. Niekiedy bywa i tak, iż to nad czym pracowaliśmy - nie spełnia się. Dzięki nadziei potrafimy podnieść się po porażce i wytyczyć sobie nowy cel, tym samym niepowodzenie pozostawić w niepamięci. 
     '' Nadzieja matką głupich, co nie przeszkadza jej być uroczą kochanką mądrych '' ~ Stanisław Jerzy Lec . Jest to dość znany cytat, który pozwoliłam sobie podać za przykład. Nadzieje trzeba umieć wykorzystywać. Jeżeli mamy pewność, że coś na co oczekujemy, nie będzie miało miejsca, a jednak nadal w to skrajnie wierzymy, to pierwszy człon cytatu ma tu swoje wytłumaczenie. Natomiast drugi człon tyczy się osób potrafiących mądrze wykorzystać 'nadzieje' tzn, w sytuacjach, których nie są czegoś pewni, aczkolwiek też nie są one zdane na porażkę. 
     '' Nadziej umiera ostatnia '' . Możemy przez to rozumieć, że jest ona niezbędna do prawidłowego funkcjonowania, ponieważ gdy jej nie ma wszystko staje się ponure i szare. Nadzieja zawieść nie może, ale musimy zdawać sobie z tego sprawę, iż możliwa jest utrata nadziei, np. w ciężkich sytuacjach. Niestety spotyka się coraz więcej takich osób. Są niejako martwi, ponieważ niczym się nie interesują, zamykają się w sobie, nie widzą nic poza swoim nieszczęściem. Nawet nie chcą myśleć, że istnieje coś takiego jak szczęście. 
     Jeżeli chodzi o nadzieje w chrześcijaństwie, to polega na ufnym oczekiwaniu na zjednoczenie się z Bogiem, życiu wiecznym. Inaczej mówiąc nasze życie nie kończy się wraz ze śmiercią. Coś czeka na nas po drugiej stronie. W życiu doczesnym mogliśmy popełniać wiele błędów, robić mnóstwo złych rzeczy, wyrządzać straszne krzywdy, ranić bliźnich. A potem się nawrócić. To wszystko nie zmienia faktu, że nasze życie ma sens, ponieważ po drugiej stronie czeka na nas ktoś Dobry, Miłosierny, który zapewni nam szczęście wieczne.  Jest to jedyna nadzieja, która nigdy nie umiera. Wszystkie inne mogą zawieść, a ta zawsze będzie.
     Zawsze warto mieć nadzieje. Musimy pamiętać, że poprzez używanie jej w sytuacjach skrajnych możemy ją powoli zatracić. Należy jej używać z rozsądkiem i wierzyć w to co się robi. Jest nam niezbędna do życia, zatem dzięki niej nasza wędrówka jest pełna miłych sytuacji i wiecznego poczucia, iż dojdziemy do postanowionego celu. Pielęgnujmy nadzieje, gdyż ona pozostanie z nami na zawsze.


środa, 11 grudnia 2013

friendship between woman & man


Czy przyjaźń damsko - męska istnieje, czy tylko my zabijamy w sobie miłość, która w nas się rodzi ?



     Pisałam kiedyś o przyjaźni, lecz bardziej ogólnikowo. Dziś poruszę odwiecznie znany Wam temat - przyjaźni pomiędzy kobietą, a mężczyzną. Jedni twierdzą, że istnieje, drudzy zaś uparcie stoją przy tym, iż taka relacja nie mogłaby mieć nigdy miejsca. Przyjaźń łączy ludzi, bez wątpienia. '' To jedna dusza w dwóch ciałach ''.  Dobre relacje między osobami płci przeciwnej widzimy na co dzień, jednakże większość z nas uważa takich ludzi za pary ''kochanków''. Według niektórych to niemożliwe, aby dziewczyna mówiła o swoim przyjacielu - że tęskni, że go brakuje, że koniecznie musi z nim porozmawiać i tylko z nim. I na odwrót. Przez takie domniemania nie dziwne, że wiara w relacje przyjacielskie między odmiennymi płciami nie istnieje.
     W dzisiejszych czasach wiele osób jest przeciwnych takiej przyjaźni.'' Prędzej, czy później i tak będą razem. '' Możliwe, ale niekonieczne. Może się zdarzyć tak, że każda z osób ma swoją drugą połówkę, aczkolwiek doskonale funkcjonują jako przyjaciele. Ich relacje są czysto przyjacielskie i uwierzcie, że tacy ludzie istnieją. Nie ukrywam, że nie wszystkie takie relacje tak się kończą, lecz każdy z nas zdaje sobie z tego sprawę. Inna sytuacja, obalająca tezę, iż taka przyjaźń istnieje. Mamy dwójkę najlepszych przyjaciół. Wiedzą o sobie wszystko, dogryzają sobie, umilają i robią wszystkie rzeczy, co normalni ludzie w ich wieku razem. Po pewnym czasie przyjaźń przeradza się w uczucie. A i owszem. Od przyjaźni, do miłości. Albo jest to jednostronne i przyjaźń zostaje poddana ciężkiej próbie, albo jest to obustronne i żyją sobie długo i szczęśliwie. Warto zauważyć, że dużo związków własnie taki miało swój początek. Przecież związek przede wszystkim opiera się na przyjaźni , oczywiście w grę wchodzi także to dodatkowe uczucie. Można stwierdzić, że przyjaźń jest fundamentem dobrego związku. 



     Z drugiej strony śmiem twierdzić po swoim przykładzie, że taka relacja między dziewczyną i chłopakiem ma jak najbardziej miejsce i bardzo dobrze funkcjonuje. Może spowodowane jest to faktem, że jesteśmy jeszcze młodzi, co stawia sytuację w trochę innym świetle. Oczywiście jak w każdej z relacji występują jakieś uczucia, to i tutaj mają miejsce, jednakże są to uczucia platoniczne. Ze względu na to, że w jakimś sensie ta osoba jest nam bliska, staramy się o nią dbać, pragniemy jej szczęścia, chcemy dla niej dobrze. Czysta przyjaźń.
     Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy przyjaźń damsko - męska istnieje. Każdy z nas uważa inaczej, ze względu na indywidualny światopogląd czy charakter. Dla jednych jest, dla drugich nie. Ważne jest, aby tolerować zdanie innych na ten temat, jak i na wszystkie inne. Nie warto zamykać się we własnych wyobrażeniach, czasem warto posłuchać co inni mają do powiedzenia. Pamiętajmy, że nikt nie każe nam przyjmować poglądów innej osoby. 



  

niedziela, 24 listopada 2013

faith


'' Ci, którzy żyją nadzieją, widzą dalej. Ci, co żyją miłością, widzą głębiej. Ci, co żyją wiarą, widzą wszystko w innym świetle '' ~ Lothar Zanetti


     Dzisiejsza niedziela jest poświęcona Chrystusowi Królowi, ale także kończy rok wiary. Aby znaleźć sens naszej wiary, tego co głosimy, czego się uczmy, zacznijmy od samego początku. Czym jest wiara? Wbrew pozorom to pogląd, tylko taki  którego nie możemy jednoznacznie potwierdzić w rzeczywistości. Wiara jest jedną ze cnot nadprzyrodzonych - wraz z nadzieją i miłością. Wierzymy w coś, czego nie widzimy, w coś, czego nie możemy dotknąć...ale jednak wierzymy. Skąd to się bierze ? 
     Rodzimy się, jesteśmy wychowywani przez naszych rodziców, którzy to ' narzucają ' nam wiarę, którą mamy przyjąć i kierować się nią w życiu. Ze względu na to, że jestem katoliczką, będę pisała tylko i wyłącznie o religii chrześcijańskiej ( nie obrażając innych religii ). Od małego chodzimy do Kościoła, słuchamy Słowa Bożego, wygłaszanego kazania przez księży. Odmawiamy rachunek sumienia, żałujemy za grzechy, postanawiamy sobie poprawę, przystępujemy do sakramentu pokuty i staramy się być lepszym człowiekiem. Żyjemy według Dekalogu. Przyjmujemy Sakramenty Święte. Modlimy się. Wyznajemy naszą WIARĘ. Czytamy Biblię oraz różne świadectwa wiary, które mają wpływ na nas. Czytając świadectwa, przyjmujemy je jako autorytet, a ze względu, że ufamy Kościołowi, ufamy też i ludziom, którzy do niego uczęszczają i doznają różnych, nawet i niemożliwych łask. Modląc się, rozmawiamy z Bogiem. Jest przy nas w każdej chwili naszego życia - w chwilach dobrych jak i w złych. Kierujemy do Niego nasze prośby, a gdy zdarzy się jakieś nieszczęście, czasem go opuszczamy. I tu robimy błąd. Z własnego doświadczenia śmiem twierdzić, że odwrócenie się od Boga jest niczym odosobnienie się od wszystkich i wszystkiego. Pustka. Nie ma nic. W jednej chwili traci się cały sens życia, bo przecież to On nas stworzył. Dzięki Niemu jesteśmy teraz tutaj. Żyjemy we wspólnotach, bo człowiek nie został stworzony, aby żyć samotnie.
     Wierząc, przyjmujemy różne wartości, którymi kierujemy się w życiu. Mamy świadomość, że tylko nasza religia głosi, aby miłować wroga i jednocześnie mu wybaczać. Niby niedorzeczne, a jednak ma swój ukryty sens. Wyobraźmy sobie sytuacje - ktoś zabił czyjegoś syna/ czyjąś córkę. Rodzice ofiary wybaczyli mordercy, pomimo że odebrał im ich ukochaną pociechę. Jak myślicie, jak czuję się morderca, którego grzech został wybaczony ? Co dzieje się z jego dusza ? Uważam, że coś sie w nim rusza, uczucia, emocja zaczynają działać. Żałuje tego co zrobił - żałuje za grzechy. Może to wydarzenie wpłynęło na jego nawrócenie ? Kto wie. W każdym bądź razie, na pewno nasz hipotetyczny morderca zatrzyma się na chwilę i przemyśli swoje dotychczasowe postępowanie. 
     Podsumowując kończący się rok wiary, widzę jak bardzo wpłynął na moje życie. Pokazał mi dobro i zło, oraz nauczył jak sobie ze wszystkim radzić. Przekazał wiele prawd życiowych, dzięki którym wiem jak postępować. Przede wszystkich pogłębił moją wiarę i nauczył jak ją pielęgnować. Na sam koniec, chcę tylko dodać, abyście się nie wstydzili tego kim jesteście i w co wierzycie. Nie bójcie się mówić o tym głośno, ponieważ wasza postawa świadczy o waszej dojrzałości duchowej jak i intelektualnej. 



'' Wiara jest najpierw osobowym przylgnięciem człowieka do Boga; równocześnie i w sposób nierozdzielny jest ona dobrowolnym uznaniem całej prawdy, którą Bóg objawił.” (KKK 150)



'' Wierzyć to znaczy ufać kiedy cudów nie ma '' ~ Jan Twardowski



'' Wiara ma to do siebie, że jeszcze po zniknięciu nie przestaje działać'' ~ Ernest Renan


sobota, 31 sierpnia 2013

family


'' Pamiętaj o tym kto Ci życie dał i pamiętam o tym, abyś o to życie dbał. Szczerą miłością za ten dar, swoich rodziców pokochaj '' ~Mesajah 





     Czy mamy świadomość jak wielką i silną wartość stanowi rodzina ? Wbrew pozorom jest ona wszystkim. To ludzie, którym bezwarunkowo ufamy, to atmosfera, dzięki której czujemy się bezpiecznie, to wartości, na których jesteśmy wychowywani. To dom. To miłość. To przyjaźń. Nie ma takiej rzeczy,ani osoby, która jest w stanie zastąpić nam prawdziwą rodzinę. Zawsze, pomimo wszelkim przeciwnościom losu ona będzie. Będzie na Ciebie czekała w każdej chwili Twojego życia. 
     Jesteś tutaj dzięki swoim rodzicom, dostałeś od nich dar - życie. Są z Tobą od samego początku, od pierwszego krzyku, płaczu i będą dopóty będą tylko mogli. Zapewnili Ci dom, gdzie jesteś wychowywany w rodzinnej atmosferze. Od dziecka wpajają Ci wartości moralne, które ukierunkowują Twoją ścieżkę życiową i będą miały wpływ na wiele sytuacji. Może to śmieszne, ale mówią Ci jak żyć. Tłumaczą czym jest dobro i czym zło i jakie są skutki nieprzemyślanych zachowań,a co możesz zyskać dzięki rozsądnym decyzjom. Chcą dla Ciebie jak najlepiej, dlatego czegoś zakazują. Chcą Cię uchować od złego, a niekiedy nie chcą, abyś popełniał ich młodzieńczych błędów. Przykre jest to, że doceniamy ich i te wszystkie rady po czasie.A to właśnie oni są naszymi nauczycielami - uczą nas życia. Może to błahe, ale gdyby nie oni, nie wiedzielibyśmy co ze sobą zrobić. Dzięki rozmowom , radom, przemyśleniom, wiesz jakie decyzje podejmować. To jedyne osoby, które chcą dla Ciebie jak najlepiej, pragną Twojego SZCZĘŚCIA, dlatego są w stanie zrobić dla Ciebie wszystko. Dosłownie. Wiesz o tym ? 
     Błędem nastolatków jest to, że duża ich grupa (nie mówię, że wszyscy) buntują się i chcą pokazać, kto wie lepiej. Zaczekaj. Warto posłuchać innych, a przede wszystkim dorosłego. On to już przeżył i na pewno jest w stanie Ci bardzo pomóc. Rodzice po części kształtują nasz charakter, ponieważ wychowują nas poprzez różne wartości. Pokazują nam czym jest zaufanie, dzięki któremu jesteśmy w stanie z nimi rozmawiać o wszystkim. Jeżeli ufamy, stajemy się przyjaciółmi, wiec jeszcze bardziej się do nich zbliżamy, aż w końcu pokazują nam piękną wartość, jaką jest miłość. Nie ma nic piękniejszego od poczucia, że jest się przez kogoś kochanym. Można to opisywać na wiele sposobów, jednak żaden z nich nie odda tego co się czuję. I to jest w tym tak tajemniczo piękne. 
     Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że to jak wykreujemy swoją osobowość będzie odbijało się w przyszłości. Warto czasem zacisnąć język i posłuchać co mają nam do powiedzenia nasi najbliżsi. Zacznijmy doceniać tych, którzy są tak blisko nas i chcą nam wiele zaoferować. Nie pożałujemy, a wręcz przeciwnie - jeszcze zyskamy. Szanujmy swoich rodziców, pokazujmy im, że ich kochamy, bądźmy wdzięczni, za ten trud jaki poświęcili i poświęcają w wychowanie nas i dziękujmy, że są zawsze przy nas i służą nam pomocą, bądź radują się razem z nami. Te wszystkie zachowania są proste, ale ich bardzo uszczęśliwiają. To wszystko działa w obie strony i wraca z podwojoną siłą, nieprawdaż ? Ważne jest to, aby nie brać, a dawać. I w tym miejscu pragnę podziękować swojej zwariowanej rodzince,za to jakim jestem teraz człowiekiem, za wszelkie rady i pomoc. Cieszę się, że mam tak wspaniałych ludzi blisko siebie. Dziękuję *:






piątek, 26 lipca 2013

just dance


Lipiec prawie za nami, pozostał nam już miesiąc wakacji. Postanowiłam sobie, że te wakacje będą owocne w taniec i w połowie tak jest ;) Niedawno wróciłyśmy z Amelią z obozu - FnF Summer Dance Intensive. Było niesamowicie. 'Miasteczko tancerzy'. Gdzie nie spojrzałeś, widziałeś tańczące osoby - piękny widok ! Codziennie od 6 do 8 godzin treningów z choreografami z całego świata. Nie wiem na ile zrobiłam progres, czy wgl zrobiłam,ale na pewno to doświadczenie wpłynęło na moją psychikę. Dużo nowych wiadomości, pięknych i wzruszających słów dało mi do myślenia.'' Oddałem życie tańcu, a on mi je zwrócił ''~JP. Te słowa zapamiętam do końca życia. Wiele nowych inspiracji , więc mam nadzieję, że sierpień będzie równie owocny w nowe pomysły na choreografie . Świetna atmosfera i wspaniali ludzie, z którymi zobaczymy się przy kolejnej okazji . Po tych dziewięciu dniach wróciłam zupełnie odmieniona. Taniec jest dla nas- tancerzy lekarstwem na wszystko. Poprzez ruchy wyrażamy siebie, nasze emocje, to kim jesteśmy. Rozumiemy się bez słów. Wolność. Przyjaźń. Miłość. '' W tańcu kryje się głębia, która daje szczęście '' . Człowiek z pasją jest bogatszy w środku, zupełnie inaczej patrzy na świat, niż człowiek, który nie ma w sobie nic. Każdy tancerz, zawsze pozostanie tancerzem. Może cieszyć się tym, mając dziesięć lat, a także i dziewięćdziesiąt. Idealnie opisał to, co czuje tancerz, i nauczyciel tańca Walter Laird :

Wiecie co odróżnia go od innych sztuk?
Jest bardzo lotny, co czyni go wyjątkowym,niepowtarzalnym, ale także przemijającym. Każda sekunda tańca przemija…Tak jak każda sekunda życia- nie będzie już identycznej, nie będzie już takiej samej…



Czym jest wiec taniec?
Wydaje mi się więc,  że jest on życiem daną chwilą,  nie przyszłością, nie przeszłością a teraźniejszością.

sobota, 29 czerwca 2013

back


Jesteśmy swoją pamięcią, chimerycznym muzeum zmiennych kształtów, stosem potłuczonych luster. ~ Jorge Luis Borges



      Czym jest istota wspomnień ? Wspomnienia to powrót do przeszłości - do wspaniałych akcji, ale i niekiedy przykrych doznań. W gruncie rzeczy tych drugich staramy się nie pamiętać, aczkolwiek zawsze gdzieś się pojawią, nawet przypadkiem. Mówią, że wspomnienia zaczynają się wtedy, gdy kończą się marzenia. Ile w tym prawdy ? Myślę, że to zależy od osoby, jej charakteru czy przywiązaniu do spraw. Wyczytałam ostatnio, że sny są wspomnieniem dawnych czasów, a jeżeli ktoś wierzy w reinkarnację, to także poprzedniego życia. Ciekawe prawda ? Może i w niektórych przypadkach znajduję się ziarenko  prawdy, aż nakłoniło mnie to do przeprowadzenia małego eksperymentu, którego rezultaty podam za jakiś czas.
      Powracając do głównego tematu, każdy z nas ma chwilę, kiedy powróci do przeszłości, ale tak właściwie , dlaczego to robimy i czy jest to czyn świadomy,czy może nie ? Na to pytanie także każdy z nas może odpowiedzieć inaczej. W moim przypadku, zależy od miejsca życiowego w jakim się znajduję. Czasem siądę ze znajomymi, czy też sama i przy rozmowie napomni się tak zwane stare, dobre czasy, a niekiedy bezpodstawnie moje myśli idą ku temu. Właściwie fajna sprawa, że możemy powrócić do tego, co miało i miejsce i było miłym przeżyciem. Niestety jest też druga strona medalu,a mianowicie rozpamiętywanie sytuacji, które były dla nas kłopotliwe, niezręczne, smutne. Pomimo, że nie chce się o nich pamiętać, one wracają.
      Nasze wspomnienia nie tylko kreuje mózg, ale i są pozostawione na zdjęciach, kartkach, teraz i wiadomościach na portalach internetowych, sms etc. Bezapelacyjnie człowiek, który nie miałby czego wspominać, byłby niejako pusty wewnętrznie. Dzieciństwo, szkoła, pierwsza miłość, przyjaciele, wyjazdy, różne akcje i wiele innych. To wszystko składa się na nasze myślenie o przeszłości i jednocześnie wpływa na przyszłość, bo jak już kiedyś wspominałam - uczymy się na błędach. Należy tylko starać się, aby nikt nie zabrał nam tego, co mamy w sobie.
      Jestem zadowolona, że mam wiele powodów do uśmiechu patrząc w tył. Tak na prawdę wspomnienia to nasz wehikuł czasu. Możemy się cofnąć to tego momentu, do którego chcemy w danej chwili. Według mnie to jest piękne. My tworzymy swoją własną historię, jesteśmy reżyserami swojego życia. Wszystko jest w naszych rękach, każde nasze działanie jest gdzieś zapisane. Możemy dzielić się swoimi przeżyciami, ale i zostawić je dla siebie, to zależy od nas. Nikt nie jest w stanie nas do niczego zmusić i nikt nie jest w stanie zabrać nam naszych wspomnień. Uważam, że należy je pielęgnować, bo miło będzie siąść kiedyś,za kilkadziesiąt lat i cofnąć się wstecz. Nie uważacie ?




Chcę podziękować wszystkim, którzy wykreowali tak fantastyczne wspomnienia jakie posiadam. Pisząc ten post, w mojej głowie pojawiło się wiele wspaniałych sytuacji, dzięki którym mam powód do uśmiechu ;) Gdyby nie jedna osóbka, nie poruszyłabym tego tematu tutaj, dlatego też pragnę zadedykować dzisiejszy wpis Oli Lewczuk, dziękuję nuna i Ty wiesz za co *:

środa, 26 czerwca 2013

friendship

Niestety nie udało mi się zrealizować planu, jaki sobie założyłam, a mianowicie bardzo rzadko tu zaglądałam przez ostatni czas, za co ponownie przepraszam. Wiele się zmieniło w ciągu nawet ostatniego miesiąca, ale co najważniejsze, są to pozytywne zmiany. Jutro zakończenie roku i sezonu, oficjalnie zaczniemy wakacje, a planów na przyszłe dwa miesiące nie brakuje ;)  Oczywiście będą robiła wszystko,aby móc rozwinąć się tanecznie przez tą krótką przerwę. Nowa szkoła wybrana, czekamy na wyniki. Po dłuższym zastanowieniu i przeanalizowania za i przeciw , póki co zostaję w Świdniku. Przechodząc do głównego tematu tego postu, chcę poruszyć dziś temat przyjaźni, bo o dziwno jeszcze o tym chyba nie pisałam.

'' Przyjaźń uskrzydla ''

      Długo zastanawiałam się nad głębszym znaczeniem tego frazeologizmu, aż zrozumiałam jego prawdziwe przesłanie. Bo tak na prawdę czym jest przyjaźń, przyjaciel ? ''Ah ! To osoba, której mogę ufać !'' , ''Oczywiście jest to najbliższa osoba.'' , ''No przyjaźń to zaufanie i pomoc'' etc. Racja, zgodzę się z tym, ale to tylko malutka garstka czynników, które wpływają na uczynienie z Twojego dobrego znajomego PRZYJACIELA.
      Przede wszystkim przyjaźń polega na dawaniu od siebie i nie oczekiwaniu zwrotu, tz. bezinteresowna pomoc, ale nie chodzi tu tylko o pomoc w formie materialnej. Podaruj mu szczęście ! Jak? To proste ! Uśmiechnij się do niego, nie oczekując odpowiedzi. Zrób mu niespodziankę, bez okazji. Wtargnij mu do domu jak bierze kąpiel. Wyjdź z nim na spacer. Rozmawiaj z nim. Ciesz się z nim chwilą. Baw się z nim. Zrób z nim coś szalonego. Zróbcie razem wielkiego batona. Skaczcie na trampolinie. Puszczajcie wielkie bańki mydlane. Pojedźcie na biwak. Zadzwoń do niego i rozmawiajcie godzinami etc. Spójrz ile rzeczy możesz zrobić, aby uszczęśliwić drugą osobę. Są to rzeczy, które nie wymagają wielkiego wysiłku. To codzienność.


Zaczekaj. Masz przyjaciela ? Jak pielęgnujesz waszą przyjaźń ? Co robisz, żeby tej drugiej osobie zapewnić szczęście, czy poczucie bezpieczeństwa ? Zastanów się. 


      Niewątpliwie twój przyjaciel musi odznaczać się szczerością i wiernością. Tym samym, TY SAM musisz posiadać te cechy, których oczekujesz od bliskiej osoby. Zaufanie jest fundamentem budowy relacji - tak samo w związku. Bez zaufania nie ma nic. Zaufanie to podstawa wszystkiego. Rozmawiajcie. Szczere rozmowy są bardzo cenione. Jak coś was dręczy, macie z czymś problem - dzwońcie do siebie. W końcu, co dwie głowy to nie jedna. Jak ty nie znajdziesz rozwiązania jakiegoś problemu, może akurat zrobi to on. Jeżeli coś Wam się nie podoba w zachowaniu drugiej osoby , mówcie o tym głośno. Człowiek uczy się na błędach. Dajcie szansę na poprawę. Nie bójcie się ryzykować.
      Mogę stwierdzić, że ludzie dzięki przyjaciołom stają się lepsi, wytrwalsi, pewniejsi siebie. Polegają na sobie wzajemnie, a czasem dają sobie mocnego kopa za złe postępowanie. Uczą się wzajemnie od siebie co i jak powinno się robić, czego nie. Każdy z nas potrzebuje kogoś, kto będzie dodawał mu otuchy, motywował do dalszego działania, rozwijania się. Człowiek bez drugiego człowieka byłby niczym. Byłby pusty. To nie ma najmniejszego znaczenia, prawda ? Tak, ale takie są realia. Gdy jesteś sam zaczyna doskwierać Ci samotność, a nie do tego zostałeś stworzony. Jesteś stworzony do dzielenia się radością z innymi. A więc rób to. Idź i łap chwile z bliskimi. Nie przejmuj się czasem, masz go pod dostatkiem.





niedziela, 19 maja 2013

Espana

Wróciłam po krótkiej przerwie. Tydzień wyrwany z rzeczywistości - tydzień w Hiszpanii. Piękny kraj, bajeczne Badajoz. Wspaniali ludzie ! Co prawda stereotyp ,iż hiszpanie są bardzo bezpośredni okazał się prawdą, jednakże pokochałam tych ludzi. Ta nasza mała grupka ( w prawdzie nie taka mała- polacy, hiszpanie, włosi i szwedzi ) dostarczała mi wiele przyjemności, dlatego też nigdy nie zapomnę chwil spędzonych z nimi. Przywiązałam się do tych ludzi. Ciężko było nam się wszystkim rozstać, ponieważ najgorszą myślą jest to, że nigdy się nie zobaczymy ponownie. Czy aby na pewno ? Sprawimy, by nasze plany,marzenia urzeczywistniły się ! ;) Wiara czyni cuda, czyż nie ? ;) Trafiłam do wspaniałej rodziny ! Carmen es mi hermana querida, echo de menos mucho a ella , pero vamos a ver en futuro ! Dużo do opowiadania, dlatego nie będę się tu rozpisywała, wstawiam kilka zdjęć z wyjazdu ;)




















































we miss you guys so fucking much !
echamos de menos mucho !